Aby móc mówić o „rozdzielności majątkowej” trzeba zacząć od pojęcia „wspólności majątkowej”, co to jest i kiedy powstaje. Jak wyjaśniałam poprzednio, wspólność majątkowa powstaje z chwilą zawarcia małżeństwa. Zgodnie z art. 31 k.r.i o. z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa (wspólność ustawowa) obejmująca przedmioty majątkowe nabyte w czasie jej trwania przez oboje małżonków lub przez jednego z nich (majątek wspólny). Przedmioty majątkowe nieobjęte wspólnością ustawową należą do majątku osobistego każdego z małżonków.
Czyli wejść we wspólność małżeńską majątkową można tylko w jeden sposób – poprzez zawarcie związku małżeńskiego. Natomiast wyjść z tej wspólności można na wiele sposobów.
Jednak zawierając związek małżeński może w ogóle nie dojść do powstania wspólności majątkowej, a to wówczas, gdy narzeczeni zawrą intercyzę, czyli podpiszą przed notariuszem umowę małżeńską majątkową jeszcze przed zawarciem związku małżeńskiego. Wówczas skutek małżeństwa w postaci wspólność majątkowej w ogóle nie powstaje.
Jeżeli jednak pozostajemy we wspólności majątkowej, to umowę znoszącą skutek małżeństwa w postaci powstania wspólności majątkowej możemy zawrzeć właśnie w trackie trwania małżeństwa, i to w dowolnym jego czasie. W sytuacji, gdy małżonkowie nie mogą dojść do porozumienia, co do potrzeby zawarcia takiej umowy, możliwe jest zwrócenie się przez jednego z małżonków do sądu o ustanowienie rozdzielności majątkowej między małżonkami. Wówczas sąd wyrokiem ustanawia pomiędzy małżonkami rozdzielność majątkową, a oni nadal pozostają w związku małżeńskim. Z takim wnioskiem ma prawo również zwrócić się do sądu wierzyciel jednego z małżonków.
Skutek w postaci powstania rozdzielności majątkowej powoduje również ogłoszenie upadłości lub ubezwłasnowolnienie jednego z małżonków.